wtorek, 29 listopada 2011

niedziela, 20 listopada 2011

hodowla

obecnie posiadam cztery zbiorniki 35l dla matecznika

cztery zbiorniki 50l dla podrostków (dla młodzieży do 2 miesiąca życia)

cztery zbiorniki 120l dla posegregowanych samic i samców

oraz kilka 10l dla wyradzania się samic.
Każdy zbiornik jest napowietrzany i filtrowany, bez żwirku , w niektórych są luzno wrzucone rośliny.w dużych zbiornikach pracują turbinki aqua-szuta w mniejszych filtry wewnętrzne gąbkowe.Podmiana wody ręczna.Temperatura dla młodych rybek do drugiego miesiąca jest utrzymywana na poziomie 26 stopni,następnie po rozdzieleniu samic od samców są hodowane w temperaturze 22-24 stopni.

karmienie przede wszystkim pokarmami żywymi oczlik,cyklop,larwy wodzienia, larwy czarnego
komara odławianego tylko latem ,rurecznik .pokarmy żywe są dostępne przez cały rok,większości odławiam sam chodząc nad stawy.Po przyniesieniu do domu pokarm taki musi być przesiany i dobrze wypłukany ,nie wszystko żywe co pływa w stawie nadaje się do jedzenia przez naszych pupili.Powinno podawać się pokarm zgodnie z wielkością rybek drobnym pokarmem duże ryby się nie nakarmią a młode grubego pokarmu nie podejmą .
Stosuje także pokarmy firmowe płatkowane oraz artemię do wylęgu (na pół litra wody stosuję 1 łyżeczkę soli i podłączam powietrze) ogólnie po 36 godz. mamy czysty i bardzo dobry pokarm dla naszych pupili

sobota, 19 listopada 2011

czwartek, 17 listopada 2011

aktualne.....




oto kilka nowych aktualnych fotek moich gupików .Sporo kłopotu i radości sprawiają gupiki magenty,najwięcej z otrzymaniem standardowej formy triangla.No cóż po to się hoduje rybki dążyć do jak najbardziej zbliżonego standardu.

piątek, 23 września 2011

mieczyki



trochę się naoglądałem pięknych mieczyków szczególnie u Eli no i że człowiek jest uległy próbuje swoich sił i w tej materii.Oczywiście otrzymałem przepiękne okazy od Eli no i oczywiście musiałem jak zawsze coś po swojemu zrobić .fotki jak zawsze dla mnie robiła Ela i bardzo dziękuję jej za to

sobota, 12 lutego 2011

tok

ostatnie dodane fotki pokazują co można uzyskać dysponując rybami z genem magenta.Nie będę się tutaj bawił w zawiłości oznaczenia kodowego genów poszczególnych rybek,wspomnę tylko o tym co mnie interesuje w rybach z tym genem(magenta).Gdy otrzymałem te ryby młodziutkie 2,5miesięczne szary magenta na konkursie w Krakowie byłem troszkę zdziwiony ich barwą szarą.W tym momencie nie pomyślałem że i transport rybek ma wpływ na ich ubarwienie.Rybki otrzymałem od niemieckiego hodowcy Clausa Osche (dziękuje ci Claus).
Pierwsze porody dawały różne ryby w 50% szary magenta reszta różne nawet co póżniej się dowiedziałem tzw.Płetwą ogonową łosiosiową (czyli dość krótką i szeroką )miały szczególnie mocne metaliczne barwy,a także formy czerwonookie i albino.trafiały sie nawet ewenementy wśród samców jedno oko szare drugie czerwono-okie.Zawsze mnie pociągały formy albinotyczne ,dlatego odławiając pierwsze osobniki nie zwracałem uwagi na to co niosą w sobie(jakie geny)zależało mi by ich było jak najwięcej.